Bez katastrofy na rynku pracy
Nie powinno być dużych zwolnień, ale tylko nieliczni mogą liczyć na nową i lepiej płatną pracę
– Czeka nas stabilizacja, jeśli chcemy być optymistami, albo stagnacja, jeśli zamierzamy być pesymistami – ocenia sytuację na rynku pracy Wojciech Morawski, szef firmy bieliźniarskiej Atlantic. Jego zdaniem przedsiębiorstwa w przyszłym roku nie będą zwalniały pracowników, ale też nie będą tworzyły nowych miejsc pracy. A to oznacza – i z tą opinią zgadzają się ekonomiści, z którymi rozmawiała „Rz" – że w przyszłym roku nie spadnie bezrobocie. – Zmiany zatrudnienia będą się dokonywały w ramach istniejących miejsc pracy – dodaje Morawski.
– Na szczęście z rynkiem pracy nie jest źle, bo pracuje ponad 16 mln osób – zaznacza Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan. Obawia się jednak, że podniesienie składki rentowej o 2 proc. po stronie pracodawców może spowodować, że część małych firm zacznie się uciekać do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta