Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Chęć zysku, która prowadzi w otchłań

14 stycznia 2012 | Życie Warszawy | Rafał Jabłoński
Spłacanie procentów  w roku 1885. To satyryczny rysunek  z „Muchy”, przedstawiający emerytów pod okienkiem bankowym. Podpis: „Miesięczne karmienie wężów odmiany  Lich - wiarz”
źródło: Archiwum
Spłacanie procentów w roku 1885. To satyryczny rysunek z „Muchy”, przedstawiający emerytów pod okienkiem bankowym. Podpis: „Miesięczne karmienie wężów odmiany Lich - wiarz”
Sala warszawskiego lombardu miejskiego przed 130 laty – gazetowy rysunek ciemny, tak jak  i okoliczności zmuszające ludzi do pożyczania pod zastaw.
źródło: Archiwum
Sala warszawskiego lombardu miejskiego przed 130 laty – gazetowy rysunek ciemny, tak jak i okoliczności zmuszające ludzi do pożyczania pod zastaw.
Fotka z sierpnia 1939 r. Walka z tymi, którzy robili zapasy, by je sprzedać po wyższej cenie
źródło: Archiwum
Fotka z sierpnia 1939 r. Walka z tymi, którzy robili zapasy, by je sprzedać po wyższej cenie

Niedawno dostałem rachunek z banku, a tam jak byk stało, że mój zysk z trzymania pieniędzy wynosi 0,01 proc., zaś overdraft obciąża mnie 30 proc. Lichwa – pomyślałem. I miałem rację. Za coś takiego w dawnej Warszawie kilku zawisło na gałęzi

We­dle daw­nych de­fi­ni­cji – li­chwa to wy­zysk (czę­sto­kroć pod­stęp­ny) dłuż­ni­ka przez wie­rzy­cie­la. Drze­wiej to by­ły nie tyl­ko wy­so­kie pro­cen­ta, ale i do­dat­ko­we pro­wi­zje. Ce­lo­wa­li w tym głów­nie sta­ro­za­kon­ni, i to przez kil­ka stu­le­ci. Pie­nią­dze ro­bi­ło nie­wie­lu, ale odium spa­da­ło na ca­łą na­cję.

Jak na­pi­sał daw­ny var­sa­via­ni­sta Jan Sta­ni­sław By­stroń, pierw­si Ży­dzi po­ja­wi­li się w mie­ście pod ko­niec XIV w. Li­czą­ca oko­ło 100 osób wspól­no­ta za­miesz­ki­wa­ła re­jon Wą­skie­go Du­na­ju. Zaj­mo­wa­li się han­dlem oraz li­chwą do ro­ku 1483, w któ­rym to ksią­żę Bo­le­sław wy­rzu­cił ich z mia­sta.

Spra­wa po­zor­nie wy­da­je się pro­sta – Ży­dzi by­li u nas ko­ja­rze­ni z wy­so­ki­mi od­set­ka­mi od po­ży­czek, co brzyd­ko pach­nia­ło, stąd i nie­chęć do nich. Gdy jed­nak wgłę­bi­my się w ten pro­blem, spra­wa li­chwy za­czy­na wy­glą­dać...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9131

Wydanie: 9131

Spis treści
Zamów abonament