Korzystam z rad Ewy Kopacz
Gdy ustabilizuje się sprawa leków, czeka nas reforma szpitali – mówi minister zdrowia Bartosz Arłukowicz
Rz: Marszałek Ewa Kopacz mówiła niedawno, że nie korzysta pan z jej rad. Dlaczego?
Bartosz Arłukowicz: Staram się korzystać z rad każdego. Z panią marszałek Kopacz także rozmawialiśmy wielokrotnie.
A ona mówiła, że tylko raz.
Odbyliśmy długą rozmowę w okresie budowania rządu, a w resorcie zostali urzędnicy, którzy budowali ten system.
Właśnie zwolnił pan jednego z najbardziej zaufanych urzędników pani marszałek, wiceministra Andrzeja Włodarczyka, który odpowiadał za leki. Dlaczego?
W pierwszych tygodniach stycznia wprowadzaliśmy trudne zmiany systemowe, ale trzeba też patrzeć w przyszłość. To naturalne, że realizacja planów związanych z reformą systemu ochrony zdrowia niesie ze sobą czasem zmiany kadrowe.
Czy będzie się pan starał także o odwołanie prezesa NFZ Jacka Paszkiewicza?
Sprawy personalne są ważne, ale nie najważniejsze. Na rynku funduszy zdrowotnych kontraktujących usługi medyczne dobrym rozwiązaniem byłaby konkurencja, a sam NFZ też wymaga paru korekt. Funkcjonowanie systemu powinno być uproszczone, a pacjent musi być traktowany całościowo i podmiotowo.
Dlaczego zarówno rząd, jak i ministerstwo nie doceniły społecznej wagi reformy systemu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta