Franciszek Smuda: drużyna będzie
rozmowa „rz” | Trener reprezentacji Polski o budowie drużyny na Euro
◊: Po meczu z Portugalią jest pan spokojniejszy niż wcześniej?
Franciszek Smuda: Wcześniej też nie miałem powodów, żeby się denerwować. Nikt nie musiał mnie uspokajać. Pracuję w tym samym rytmie, mogę budować reprezentację i pięć lat, a niczego nie przyspieszę. Nie dostanę więcej treningów ani genialnych piłkarzy. Trzeba uświadomić sobie, z jakim pracuję materiałem – mamy zawodników na jedną drużynę, a rezerwy są już gorsze. Musimy prosić opatrzność, żeby nie było kontuzji.
Kibice wygwizdali pana przed meczem. Dlaczego?
Wygwizdali mnie i Cristiano Ronaldo, a to dobre towarzystwo. Nie interesuję się jakimiś oszołomami, czuję wewnętrzny spokój. Uważam, że widać efekty mojej pracy, upieram się, że zaczynałem pracę z tym zespołem na zgliszczach i jeśli tylko pogodzimy się, że nie jesteśmy Brazylią i nie musimy ze wszystkimi wygrywać, zobaczymy więcej plusów. Z moją drużyną jest trochę jak ze Stadionem Narodowym. Miał nie powstać, do akcji wkroczył prokurator, a przeciwko Portugalii zagraliśmy na być może najpiękniejszym obiekcie w Europie. Drużyna na turniej też będzie. Zdążymy.
Na mistrzostwach Europy rywale będą dużo bardziej zdeterminowani niż Portugalia w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta