10.00 do Cisnej
Bieszczady / Z kolejki można zobaczyć miejsca trudno dostępne nawet pieszo
Za stacyjką Dołżyca szlak bieszczadzkiej kolejki leśnej najpierw prowadzi wysokimi na kilkanaście metrów nasypami przecinającymi mokradła‚ osuwiska i głębokie doliny potoków, a potem zanurza się w leśne mroki ocienione koronami buków i jodeł. Do wielu z uroczysk‚ które można oglądać z okien kolejki‚ trudno dotrzeć nawet pieszo. Po 6 kilometrach mała lokomotywka ciągnąca otwarte wagony z turystami osiąga rozległą słoneczną polanę. Ze stoków nad przełęczą i stacją Przysłup otwiera się widok na górskie pasma wysokich Bieszczadów – od Połoniny Wetlińskiej z górującym nad okolicą wierzchołkiem Smereka i Połoniny Caryńskiej na wschodzie po grupę Tarnicy z Haliczem daleko na południowym wschodzie.
Ciuchcia wraca na szlak
O tym‚ że kolej żelazna czyni gospodarcze cuda‚ wiadomo od chwili‚ gdy powstała. Tak było i w biednych‚ zapomnianych od wieków przez Boga i ludzi Bieszczadach. Po zbudowaniu w XIX w. linii kolejowych łączących Budapeszt ze Lwowem przez Przełęcz Użocką i Łupkowską nadszedł czas‚ gdy można było obrócić na pożytek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta