Skwaszona lewica idzie donikąd
SLD i Ruch Palikota nie połączą sił, by odsunąć prawicę od władzy. Dlaczego? Ich liderzy po prostu się nie lubią
Ani Sojusz czy partia Palikota, ani Aleksander Kwaśniewski i bliskie mu środowisko nie mają pomysłu, jak przełamać dominację prawicy utrwalaną przez wojnę między PO i PiS. A na oczywiste rozwiązanie, czyli zwarcie szeregów, nie pozwalają wzajemne animozje.
Debaty eksprezydenta
Były prezydent postanowił odegrać rolę zwornika dla lewicy. Organizuje spotkania, na które zaprasza polityków Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Ruchu Palikota i ludzi, którzy byli związani z Sojuszem, a potem od niego odeszli, np. Włodzimierza Cimoszewicza, Marka Borowskiego czy Dariusza Rosatiego (dziś w PO). Przychodzą też prezes NBP Marek Belka, doradca prezydenta Komorowskiego Tomasz Nałęcz, a nawet Paweł Piskorski. – Poziom skwaszenia jest na tych debatach dosyć wysoki – mówi nam ten ostatni.
I trudno się dziwić, skoro były prezydent zgromadził ludzi, którzy na różnych etapach kariery politycznej mocno się poróżnili.
Po ostatniej akcji Janusza Palikota, który oskarżył Leszka Millera, że ma krew na rękach, bo wysłał polskich żołnierzy na wojnę w Iraku, spotkanie zaplanowane na 19 kwietnia zostało odwołane.
Były...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta