Firmy przygotowały się na najdłuższy weekend
Wolne dni nie popsują nam wzrostu gospodarczego
Ekonomiści spodziewają się lekkiego spowolnienia wzrostu produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej w maju za sprawą rozpoczynającego się najdłuższego „weekendu" w tym roku. Wystarczy wziąć trzy dni urlopu i już można odpoczywać przez dziewięć.
– Ale to spowolnienie będzie z tego powodu bardzo delikatne – przewiduje Jakub Borowski, główny ekonomista Kredyt Banku. Przypomina, że dla wartości produkcji przemysłowej ważna jest liczba dni roboczych w miesiącu. – A ta jest dokładnie taka sama jak rok temu, bo mamy rok przestępny.
Ekonomista spodziewa się jednak lekkiego spowolnienia produkcji, ponieważ układ dni jest na tyle korzystny, że pracownicy chętniej będą korzystali z urlopu, więc część firm będzie zamknięta. Jego zdaniem także zwyżki sprzedaży detalicznej nie będą wysokie: – Nie jest to czas na kupowanie telewizorów i na wizyty w supermarketach, to jest czas na wycieczki za miasto – ekonomista przewiduje więc, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta