Coraz więcej płacimy za pomyłki stróżów prawa
W 2011 r. niesłuszne pozbawianie wolności kosztowało 14,5 mln zł. Sądy nie są zbyt hojne w przyznawaniu odszkodowań i zadośćuczynień. To pokrzywdzony musi wykazać, ile stracił, przebywając za kratami
Mimo że od kilku lat powoli maleje liczba niesłusznych aresztowań tymczasowych, pieniądze, jakie państwo wydaje na odszkodowania i zadośćuczynienia, są coraz większe. W 2009 r. w sumie niesłuszne skazania, aresztowania, zatrzymania i stosowanie innych środków zabezpieczających kosztowały Skarb Państwa 5,3 mln zł, w 2010 r. było to już 11,3 mln, a w 2011 r. – 14,5 mln zł.
Rekordowe żądania sięgają kilkunastu milionów, ale sądy nie są aż tak szczodre. Na jakie odszkodowanie mógłby liczyć Edward Mazur, który na skutek polskiego wniosku ekstradycyjnego spędził w amerykańskim areszcie pół roku? Nie wiadomo. Wszystko wskazuje jednak, że państwem, które musiałoby zapłacić odszkodowanie i zadośćuczynienie, byłaby Polska....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta