Lider, który otwiera drzwi

Anioł biznesu postawi tylko na projekty możliwe do zrealizowania, na których da się zarobić. Ważna jest też osobowość młodego przedsiębiorcy

Tomasz Łasecki z Sieci Aniołów Biznesu AMBER, stworzonej przez Polską Fundację Przedsiębiorczości, podkreśla że sam pomysł na biznes jest niewiele wart, dopóki nie wdroży się go w życie.

– Najlepszym weryfikatorem jest rynek. Trzeba rozmawiać z klientami, pytać, co ma dla nich znaczenie. Najlepiej, gdy już na tym etapie możemy zaoferować choćby prostą usługę lub produkt – mówi Tomasz Łasecki. – Rozmowy z klientami powinny się rozpocząć możliwie szybko. Tymczasem młodzi przedsiębiorcy często miesiącami pracują nad produktem, inwestując w niego, a dopiero później wprowadzają go na rynek. Zakładają, że jakieś cechy produktu będą ważne dla klienta. W najlepszym przypadku okazuje się, że znaczenie ma tylko kilka parametrów, a reszta jest niepotrzebna. W najgorszym – że na produkt w ogóle nie ma popytu. Na takie działanie szkoda i pieniędzy, i czasu – podkreśla Tomasz Łasecki.

Inaczej niż konkurencja

Także według Wojciecha Dołkowskiego, założyciela i szefa Klubu Aniołów Biznesu PolBAN, weryfikacja modelu biznesowego możliwa jest tylko w praktyce. – Dopóki nie wystawimy pierwszej faktury, zapewnienia klientów, że jesteśmy fajni, można wydrukować i powiesić na ścianie garażu – przestrzega Wojciech Dołkowski.

Dawid Sokołowski z Gildii Aniołów Biznesu, będącej częścią Łódzkiej Agencji Rozwoju Regionalnego, zauważa z...