Kreml już nie tak straszny?
Znani obrońcy praw człowieka mogą wrócić do rady przy prezydencie. Przeprosili się z Władimirem Putinem?
O możliwym powrocie poinformował wczoraj przewodniczący rady Michaił Fiedotow. Wśród tych, którzy zdecydowali się znów pracować z Władimirem Putinem, jest szefowa Moskiewskiej Grupy Helsińskiej Ludmiła Aleksiejewa. Stawia jednak warunek. – Jeśli ostateczna lista członków rady, którą otrzyma do zatwierdzenia prezydent, będzie zawierała nazwiska uczciwych i pracowitych ludzi, jestem gotowa zostać. Jeśli nie, nie chcę tracić resztek swoich sił na pracę w tym miejscu – uzasadniała.
System wyboru
Podobne oczekiwania ma także dawny sowiecki dysydent i szef organizacji Grażdanskij Kontrol (Kontrola Obywatelska) w Petersburgu Borys Pustyncew, który – według Fiedotowa – także chce wrócić do rady. – Odszedłem, gdy zastępca szefa administracji prezydenta Wiaczesław Wołodin zaproponował nowy mechanizm wyłaniania jej członków. Kandydatów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta