Partie zarabiają na załatwianiu stanowisk kolegom
Nepotyzm i kolesiostwo przynoszą ugrupowaniom politycznym wymierne zyski. Osoby, które otrzymują stanowiska z partyjnego klucza, wspierają fundusze wyborcze
Lukratywne posady dostają ci, którzy finansują partiom wybory. Przykładem tego są bohaterowie afery taśmowej, która kilka tygodni temu wstrząsnęła sceną polityczną i doprowadziła do dymisji ministra rolnictwa Marka Sawickiego. Osoby, które stanowiska zawdzięczają ludowcom, finansowały fundusz wyborczy PSL. W 2011 r. przed wyborami do Sejmu Andrzej Śmietanko, ówczesny prezes spółki Elewarr, i Władysław Łukasik, prezes Agencji Rynku Rolnego (obaj nie należą do PSL), wpłacili po 10 tys. zł. To wysokie sumy, biorąc pod uwagę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta