Kleszcze na Kaczyńskiego
Prawo i Sprawiedliwość ma w końcu szansę, aby wyjść poza swój twardy smoleński elektorat. Tym bardziej że sprzyja mu słabość wszystkich innych partii – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”
Polityczna jesień w tym roku rozpoczęła się wyjątkowo wcześnie, bo jeszcze przed końcem sejmowych wakacji, w przedostatnim tygodniu sierpnia. A wydarzenia ostatnich dni potwierdzają wcześniejsze przypuszczenia, że choć meteorolodzy zwiastują załamanie pogody, będzie bardzo gorąca, choć też i wyjątkowo burzliwa.
A na pewno szczególnie trudna dla premiera Donalda Tuska i rządzącej koalicji PO–PSL. Przede wszystkim dlatego, że – jak prognozują ekonomiści – szykuje się nam naprawdę poważny kryzys i załamanie gospodarcze, a jedyną receptą rządu, jak można wnioskować z jego dotychczasowych działań, jest podnoszenie podatków. Jeszcze w tym roku rząd będzie próbował przepchnąć – jak zapowiadał wcześniej – projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.
Jeden z najważniejszych zapisów projektu ministra Jacka Rostowskiego zakłada likwidację ulgi na Internet – zarówno stacjonarny, jak i mobilny. A to oznacza uderzenie w młode i aktywne środowiska internautów, dla których jeszcze w okresie 2007-2010 Platforma była partią pierwszego wyboru, a które – jak wskazują wyniki badań opinii publicznej – od 2011 r. powoli, ale systematycznie dryfuje w kierunku Prawa i Sprawiedliwości.
Atakując Jarosława Kaczyńskiego, ziobryści wchodzą w buty PJN. Wszak to Joanna Kluzik-Rostkowska wzywała, by „otoczyć PiS kordonem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta