Kancelarie prawne też odczuwają skutki kryzysu
Choć duże firmy nie narzekają na brak pracy, to muszą się liczyć z tym, że klienci mniej za nią zapłacą. Ostrożniej bowiem wydają pieniądze
Na rynku prawnym nie ma paniki, ale wielu szefów największych kancelarii przyznaje, że dostrzega kryzys.
– Jest on kategorią obiektywną, trudno go nie zauważać – podkreśla Marcin Gmaj, partner zarządzający Baker & McKenzie. – Kancelarie radzą sobie z nim na różne sposoby. Jedne starają się ograniczyć koszty, redukując zatrudnienie (w naszej branży „koszty osobowe" są najwyższe), inne starają się konkurować cenowo, proponując wynagrodzenia niewiele odbiegające od poziomu opłacal- ności, jeszcze inne widzą w kryzysie wyzwanie tworzące możliwość współpracy na innych polach – w procesie restrukturyzacji czy też sporów i dochodzenia należności – wyjaśnia.
Skromniejsze budżety
Andrew Kozlowski, partner zarządzający CMS Cameron McKenna, przyznaje, że słyszy się dziś o zamrożeniu rekrutacji i ograniczeniu kosztów w związku ze spodziewaną gorszą koniunkturą.
– Nie obserwujemy spadku liczby zleceń, ale można odnieść wrażenie, że zatrzymane zostały niektóre duże projekty inwestycyjne oraz utrzymuje się duża presja na stawki. Klienci oczekują przewidywalnych i oczywiście jak najniższych budżetów – wskazuje mec. Kozlowski. Twierdzi, że kancelarie starają się odpowiadać na te oczekiwania, chociaż są rodzaje obsługi prawnej, w wypadku których określenie z góry kosztu zawsze będzie bardzo trudne lub wręcz niemożliwe....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta