Zakup technologii wolny od daniny
Sprzedaż know-how z zagranicy do Polski nie musi oznaczać pobrania tzw. podatku u źródła.
Niezorientowanym wyjaśnijmy od razu, że „podatek u źródła" jest to pojęcie potoczne w żargonie podatkowym i odnosi się do międzynarodowych rozliczeń z tytułu m.in. używania wartości intelektualnych. Ta potoczna nazwa nie pojawia się w definiującym takie zobowiązania przepisie art. 21 ust. 1 pkt 1 ustawy o CIT.
Chodzi tu o opodatkowanie dochodów zagranicznego podmiotu z owych dóbr intelektualnych w miejscu, gdzie dla owego podmiotu „tryska źródło" zarobku – w tym przypadku w Polsce.
Mówiąc językiem ustawowym, chodzi o podatek dochodowy z tytułu uzyskanych na terytorium Polski przez podatników posiadających w Polsce ograniczony obowiązek podatkowy przychodów m.in. za informacje związane ze zdobytym doświadczeniem w dziedzinie przemysłowej, handlowej lub naukowej (know-how). Jego stawka to 20 proc. przychodów.
Dwa ważne pojęcia
We wspomnianym przepisie zawarte są dwa istotne pojęcia. Pierwsze z nich to „podatnicy posiadający w Polsce ograniczony obowiązek podatkowy". Oznacza ono, że podatnicy, jeżeli nie mają na terytorium Polski siedziby lub zarządu, podlegają obowiązkowi podatkowemu tylko od dochodów, które osiągają na terytorium Polski. Tym samym posiadają w Polsce ograniczony obowiązek podatkowy, a więc są uznani za nierezydentów podatkowych w Polsce (art. 3 ust. 2 ustawy o CIT)....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta