Polowanie strażników miejskich na kierowców trwa
Ruch drogowy. Auta są odholowywane, choć znaku, który mówi o zakazie zatrzymywania się i skutkach jego złamania, nie widać. Prawnicy radzą iść do sądu.
Częste zmiany organizacji ruchu sprawiają, że na drogach pojawiają się nowe znaki. Jeśli kierowcy ich nie zauważą, płacą mandaty. Czasem konsekwencje są poważniejsze. Odholowanie źle zaparkowanego auta kosztuje w stolicy ok. 600 zł, do tego mandat i punkt karny.
W ostatnich dniach takie sytuacje zdarzają się coraz częściej.
Przykład? Ulica na warszawskiej Woli. Z jednej strony jest zamknięta, a kończy ją niewielka zatoczka. I właśnie na końcu tej zatoczki pojawił się znak zakazu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta