Bóg wybiera, kogo chce
Po Benedykcie przyjdzie kolejny papież, a Bóg wykorzysta jego charyzmaty. Bóg daje nam pasterza na dany czas – przekonuje duchowny katolicki i teolog ks. prof. Jerzy Szymik w rozmowie z Jackiem Dziedziną.
Czuje ksiądz pustkę po Benedykcie XVI?
Dziś zaczyna się konklawe. Tak jak przed ośmiu laty w samym środku straszliwego smutku po Janie Pawle II – być może najważniejszym człowieku mojego życia – wyborem Benedykta XVI Bóg powiedział nam: nie zostawię was sierotami, tak za parę dni mój Kościół powie mi znowu: teraz jego słuchajcie. Moja katolicka dusza to wie i temu ufa. I z tą samą pasją jak dotąd będę pisał cierpliwie III tom „Theologia benedicta". Nauczanie Benedykta XVI zostanie z Kościołem na zawsze.
W 2005 roku część mediów ogłosiła, że będzie „pontyfikat przejściowy". W domyśle: ktoś ten urząd musi sprawować, ale po 78-letnim kardynale wiele spodziewać się nie można. Dziennikarze mieli rację?
To brednie. To, co ten człowiek stworzył, przemyślał, napisał, wygłosił, to jest gigantyczny dorobek najwybitniejszego teologa przełomu XX i XXI wieku.
Które elementy jego nauczania zostawią, księdza zdaniem, trwałe ślady?
Przede wszystkim encykliki: „Deus caritas est", „Spe salvi", „Caritas in veritate". Nigdy nie zdezaktualizuje się „Wprowadzenie w chrześcijaństwo". Znakomite są trzy rozmowy-rzeki przeprowadzone przez Petera Seewalda. Zostanie nauczanie Benedykta dotyczące eklezjologii i chrystologii, zwłaszcza trylogia „Jezus z Nazaretu"....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta