LOT – dojna krowa z problemami
Nowy szef, stare problemy – można by powiedzieć o Sebastianie Mikoszu, gdyby nie fakt, że „nowy" prezes LOT na fotel prezesa wrócił niczym bumerang.
Szefem przecież już był i wiedza, którą posiada, może być równie dobrze atutem, jak i obciążeniem jego misji. A jaka jest jego misja? Na pozór wszystko jest oczywiste. Doprowadzić do rentowności bądź likwidacji firmy, jeśli ten pierwszy scenariusz by się nie powiódł. Boję się, że ta elementarna prawidłowość w wypadku LOT nie działa. Po pierwsze dlatego, że LOT to narodowy przewoźnik z dumą noszący na skrzydłach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta