Wolna sobota bardziej chroniona od niedzieli i święta
Choć nie wynika to z przepisów, pracę wykonywaną w dzień wolny z racji pięciodniowego tygodnia pracy można również zrekompensować wynagrodzeniem i dodatkiem. Powinien to być jednak wyjątek stosowany w sytuacji, gdy nie ma możliwości udzielenia wolnego z obiektywnych przyczyn, niezależnych od pracodawcy
Dla zakładów pracujących w dni powszednie sobota jest dniem wolnym wynikającym z planowania czasu pracy w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy. W pozostałych przypadkach dzień ten wyznacza się indywidualnie w harmonogramach czasu pracy. Dzień wolny z przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy podlega przy tym silniejszej ochronie niż niedziele i święta.
Wynika to wprost z art. 1513 kodeksu pracy, który nie przewiduje innej formy rekompensaty sobotniej pracy niż udzielenie pracownikowi innego dnia wolnego. Co więcej, odbiór wolnego za pracę w sobotę musi przypadać przed końcem okresu rozliczeniowego i trzeba go uzgodnić z pracownikiem.
Dla porównania za pracę w niedzielę trzeba zapewnić inny dzień wolny w okresie sześciu dni poprzedzających lub następujących po tej niedzieli, a w przypadkubraku takiej możliwości – do końca okresu rozliczeniowego (art. 15111 § 1 i 2 k.p.). Jeśli i to okaże się niemożliwe, pracownikowi przysługuje 100-proc. dodatek do wynagrodzenia za każdą godzinę zadań wykonywanych w niedzielę.
Oznacza to, że w przypadku niedziel pracodawca ma większą swobodę w zakresie udzielenia dnia wolnego, bo nie musi uzgadniać terminu z pracownikiem. Co więcej, w razie braku możliwości udzielenia dnia wolnego, może zapłacić za niedzielną pracę, nie ryzykując, że zostanie to uznane za wykroczenie przeciwko przepisom o czasie pracy.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta