Pacjenci wędrują z receptami
W aptekach brakuje leków, bo hurtownie wywożą je za granicę, a farmaceuci pozbywają się zapasów.
W Polsce narasta zjawisko turystyki lekowej. O ile bowiem jeszcze w 2011 r. chorzy poszukiwali w aptekach tańszych medykamentów, o tyle teraz sprawdzają, czy one tam w ogóle są. Eksperci rynku farmaceutycznego biją na alarm, że pacjenci muszą czekać kilka godzin, a nawet dwa–trzy dni na realizację recepty. Brakuje antybiotyków. Widać to zwłaszcza w mniejszych miejscowościach.
Braki w aptekach to pokłosie ustawy refundacyjnej. Obniżyła ona marże, które mogą nakładać hurtownie farmaceutyczne. Przed dwoma laty hurtownia, odbierając leki od producenta, sprzedawała je do aptek nawet z 15-proc. marżą. W 2013 r. ta marża wynosi już tylko 6 proc., a za rok ma spaść na stałe do 5 proc. W konsekwencji leki zamiast do polskich aptek trafiają częściej do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta