Francuskie małżeństwa niezgody
We Francji trwa wojna cywilizacyjna. Potężna manifestacja w Paryżu przypomniała wszystkim, że batalia przeciwko małżeństwom homo nie jest jeszcze stracona.
„Nie chcemy gejstremizmu", „Francois, nie chcemy twojego prawa" – takie oraz podobne hasła przypomniały w niedzielę prezydentowi Francji oraz jego Partii Socjalistycznej, że przeciwnicy małżeństw homo nie akceptują uchwalonej już ustawy legalizującej małżeństwa jednopłciowe oraz przyznające im prawo adopcji.
Na ulicach Paryża pojawiło się co najmniej kilkaset tysięcy demonstrantów, dla których walka z programem społecznej liberalizacji nowych władz nie jest bynajmniej zakończona.
Zdaniem organizatorów uczestników protestów było nawet ponad milion. Ale nie liczby są ważne, lecz fakt, iż najbardziej zdesperowana część społeczeństwa zamierza dalej walczyć. Doszło do kilku incydentów i starć z policją.
Nie ulega wątpliwości, że sprawa małżeństw homo podzieliła Francuzów jak żadna inna w ostatnim czasie. – Nie można nic zarzucić policji – bronił użycia gazów łzawiących i pałek przez policję szef...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta