Zmieniono kodeks, ale nie sądy
Efektem rocznego funkcjonowania nowych zasad w pracy sądów gospodarczych i cywilnych jest generalne rozczarowanie reformą.
Tej opinii nie zmienią uwagi, że może za wcześnie na generalną ocenę, iż sędziowie i pełnomocnicy potrzebują więcej czasu.
Przygotowywana kilka lat duża nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego ruszyła 3 maja 2012 r. Zlikwidowała przede wszystkim odrębną procedurę gospodarczą w sporach między przedsiębiorcami, ale sądy gospodarcze zostawiła ze względu na ich doświadczenie, z tym że orzekają teraz na podstawie wspólnej procedury cywilnej.
Sędzia gospodarzem
Formalizm procedury gospodarczej zastąpiono większą władzą sędziego, który w tzw. informacyjnym przesłuchaniu na początku procesu ma ustalać, co jest w sprawie sporne, a co nie. Chodziło o umożliwienie sędziom efektywnego zarządzania procesem, bez sztywnych terminów na przedstawienie dowodów.
Sędzia decyduje też, czy i kiedy adwokaci mogą składać pisma procesowe, co ma ograniczyć zarzucanie sądu zbędną argumentacją – tu chodziło o ograniczenie aktywności pisarskiej pełnomocników między rozprawami.
– Po roku stosowania znowelizowanej procedury można powiedzieć jedno: wprowadziła dużą niepewność do postępowania cywilnego. Zdarzają się sędziowie, którzy ściśle przestrzegają procedury i nie przyjmują kolejnych pism, są też tacy, którzy umożliwiają swobodną ich wymianę – wskazuje mec. Krzysztof Kajda, wicedyrektor Departamentu Prawnego PKPP Lewiatan. Ciężar...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta