Sprzedaż mieszkań bez licencji
Założenie agencji nieruchomości nie będzie już obarczone obowiązkiem zatrudnienia pośrednika z licencją.
– Wraz z pierwszą transzą deregulacyjną ma zniknąć licencja dla zawodu pośrednika w obrocie nieruchomościami. Deregulacja spowoduje zatem, że pośredniczeniem w transakcjach na rynku nieruchomości będzie mógł się zająć praktycznie każdy – mówi Marcin Jańczuk, dyrektor w sieciowej agencji Metrohouse & Partnerzy, licencjonowany pośrednik w obrocie nieruchomościami.
Taka swoboda działalności gospodarczej ma zarówno zwolenników, jak i przeciwników.
Przeciwnicy deregulacji twierdzą, że likwidacja licencji zawodu pośrednika spowoduje narażenie klientów na szkody w związku z korzystaniem z usług biur nieruchomości, które powstaną po uwolnieniu zawodu. Podnoszone są głosy o znaczącym obniżeniu jakości usług jako następstwie braku przygotowania merytorycznego osób zajmujących się pośrednictwem.
Zwolennicy deregulacji dowodzą jednak, że dzięki zniesieniu licencji zniknie bariera przy uruchamianiu biur przez osoby zainteresowane pracą w branży, które do tej pory nie posiadały licencji pośrednika. Dziś bowiem właściciel agencji musi zatrudnić pośrednika, który będzie sprawował nadzór nad transakcjami i będzie za nie odpowiedzialny zawodowo. To z kolei podnosi koszty prowadzenia biura.
Dla kogo to zawód
Czy warto zatem przystąpić do sieci, czy pracować jako pośrednik na własny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta