Egipt na progu wojny domowej
Zawłaszczanie władzy, próby uczynienia z Egiptu państwa wyznaniowego oraz pogłębiająca się bieda – to główne zarzuty pod adresem prezydenta Mohameda Mursiego w rok po objęciu przez niego władzy. Świecka opozycja wyprowadziła wczoraj na kairski plac Tahrir tysiące ludzi. Kilka kilometrów dalej przed Pałacem Prezydenckim równie potężny tłum manifestował lojalność wobec szefa państwa.
Na konfrontację gotowi byli wszyscy, łącznie z armią. Medresa al-Azhar, największy ośrodek naukowy świata islamu, ostrzega, że Egipt stoi „na progu wojny domowej".