Kongresy bez niespodzianek
Zjazdy PO i PiS pokazały, że liderzy obu partii nie mają nowego pomysłu na rządzenie, lecz dążą do konfrontacji.
Teoretycznie zjazdy PiS oraz Platformy na Śląsku i w Zagłębiu miały być poświęcone wyłącznie sprawom partyjnym. PiS spotkał się, aby ponownie wybrać Jarosława Kaczyńskiego na prezesa partii. Wybór przyspieszono, by PiS mógł się przygotować do długiej, dwuletniej kampanii wyborczej, która rozpocznie się na jesieni wraz z referendum nad odwołaniem prezydent Warszawy.
Platforma spotkała się w Chorzowie na konwencji, która zatwierdziła zmiany w statucie partii, tak aby Donald Tusk został wybrany na kolejną kadencję przez wszystkich członków partii, nie zaś – jak było dotychczas – przez delegatów.
Z tego wewnątrzwyborczego punktu widzenia oba zjazdy były jednak wyłącznie teatrem. Kaczyński nie miał – bo nie mógł mieć – żadnego konkurenta. Tusk zaś już przed zjazdem zrobił wszystko, aby zablokować start swego najpoważniejszego oponenta Grzegorza...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta