Jak odrobić wolne i nie naruszyć przepisów
Nie wiadomo, na jak długo pracownik może wyjść z pracy, aby załatwić sprawę urzędową czy zaplombować bolący ząb. Nowelizacja kodeksu nie określa maksymalnego czasu zwolnienia
Może to działać w obie strony – z jednej prowadzić do zakamuflowanej redukcji kosztów firmy związanych z przestojem, z drugiej do wydłużania wolnego przez etatowca.
Pracodawca może żądać odpracowania prywatnego wyjścia z pracy i nie narazi się na ryzyko wypłaty nadgodzin wtedy, gdy pozwoli podwładnemu wcześniej opuścić stanowisko, jeśli ten wcześniej przedstawi taką prośbę.
Zabrakło konkretów
Po nowelizacji kodeksu pracy dotyczącej czasu pracy (DzU z 2013 r., poz. 896), która obowiązuje od 23 sierpnia, nie ma już żadnych wątpliwości, że takie odrobienie wolnego nie jest pracą w godzinach nadliczbowych. Nie może jednak naruszać prawa podwładnego do odpoczynku – ani dobowego, wynoszącego 11 godzin na dobę, ani 35-godzinowego tygodniowego (art. 151 § 21 k.p.).
Choć to korzystna zmiana, nowa regulacja jest bardzo ogólna i rodzi obawę nadużyć. Art. 151 § 21 k.p. nie przesądza o długości takiego wolnego od zadań >patrz wyjaśnienia resortu pracy.
WYJAŚNIENIA MINISTERSTAWa PRACY I POLITYKI SPOŁECZNEJ Z 28 SIERPNIA 2013 R.
Wprowadzona na podstawie ustawy z 12 lipca 2013 r. o zmianie ustawy – kodeks pracy oraz ustawy o związkach zawodowych (DzU z 2013 r., poz. 896) w art. 151 § 21 k.p. regulacja ustanawia wyjątek od zasady, że praca przekraczająca normy czasu
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta