Szukają właściciela aż do skutku
Aby opróżnić magazyny rzeczy znalezionych, Wrocław obniżył opłatę za ich odbiór, bo wyrzucić nie może.
Biura rzeczy znalezionych są w każdym większym mieście w Polsce. Trafiają tam rzeczy zgubione w miejscach publicznych. Część samorządów ma jednak problem, bo nie wie, co zrobić z nieodebranymi zgubami.
Od roku biuro działa we wrocławskim Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacji. – Mamy ok. dwóch tysięcy znalezionych przedmiotów – mówi Agnieszka Korzeniowska, rzecznik MPK.
Do magazynów trafia biżuteria, laptopy, komórki, notatki, książki czy części garderoby. Za ich przechowywanie MPK nalicza opłatę – 10 zł plus złotówka za każdy dzień. Im dłużej dana rzecz leży w biurze, tym więcej właściciel musi płacić przy odbiorze.
– Zwykle odnajdują się oni w ciągu pierwszego tygodnia. Później rzadko się to zdarza – mówi Korzeniowska i dodaje, że jeśli właściciel...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta