Gdy firma wymusza kontrakt
Przedsiębiorcy współpracują ze sobą w oparciu o co najmniej dwustronne umowy. W normalnych warunkach, wszystkie strony powinny mieć wpływ na ich treść, co robić, gdy jednak tak nie jest.
Bez większego znaczenia, jest to czy chodzi o narzucenie całej treści umowy, czy też poszczególnych jej postanowień.
Uczestnicy obrotu dzielą się na dwie podstawowe grupy: konsumentów i profesjonalistów. W drugiej grupie, rzecz jasna, są przedsiębiorcy. Wiele uwagi poświęca się sytuacji konsumenta w relacji z przedsiębiorcą, który narzuca konsumentowi określone brzmienie umowy. Mniej mówi się o układzie, gdy jeden przedsiębiorca forsuje wobec drugiego postanowienia umowne.
Jak zawiera się umowy
Nie wchodząc w szczegóły, za dwa najprostsze rodzaje zawieranych umów można uznać takie, gdy druga strona ma wpływ na ich treść albo takiego wpływu nie ma. Produktem wspólnego wypracowywania konsensusu jest umowa, co do której strony w zasadzie akceptują jej treść. Inna sytuacja ma miejsce wtedy, gdy jedna strona może jedynie wyrazić zgodę na treść umowy, zaproponowaną przez drugą stronę
Chcąc kontynuować, względnie nawiązać współpracę z innym przedsiębiorcą, jest ona zobligowana do zaakceptowania takiej oferty, w następstwie której dochodzi do zawarcia umowy. Emanacją zasady „Take it or leave it" jest stosowanie przez przedsiębiorców...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta