Namioty znów na Majdanie
Opozycja chce tak długo demonstrować, aż Wiktor Janukowycz podpisze umowę stowarzyszeniową z Unią.
W nocy z niedzieli na poniedziałek na głównym placu stolicy kilkuset manifestantów mimo zakazu władz rozstawiło namioty. To nawiązanie do strategii pomarańczowej rewolucji sprzed dziewięciu lat, gdzie właśnie miasteczko namiotowe było najbardziej namacalnym wyrazem determinacji Ukraińców, by zerwać z fałszowaniem wyborów.
Dzisiejsza władza nie chce jednak dopuścić do powtórki z historii.
– Rząd nie będzie działał tak jak w 2004 roku, kiedy na oczach wszystkich obalono legalne władze – ostrzegł w wywiadzie dla pierwszego kanału rosyjskiej telewizji premier Mykoła Azarow.
Pierwszy symptom determinacji władz manifestanci w Kijowie odczuli w poniedziałek przed południem. Kiedy próbowali przełamać kordon policji i wejść do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta