Prezydent się zakiwał
Wieczorem zapowiedź umowy z Unią, w nocy próba likwidacji Majdanu. Janukowycz zapętlił się we własnej grze.
Ukraiński prezydent od dawna był znany z chwiejnego charakteru. W ostatnich kilkudziesięciu godzinach przeszedł jednak samego siebie. Jeszcze we wtorek przeprowadził długą rozmowę zarówno z zastępcą sekretarza stanu USA Victorią Nuland, jak i z przedstawicielką ds. zagranicznych Unii Catherine Ashton, zapewniając obie panie, że bardzo zależy mu na podpisaniu umowy stowarzyszeniowej z Unią i respektowaniu praw opozycji. Brytyjska baronesa zdążyła nawet tego wieczoru podzielić się dobrą wiadomością z ludźmi zgromadzonymi na Majdanie. Ale już kilka godzin później, w środku nocy, szturmowe oddziały milicji Berkut ruszyły do działania. Otoczyły z trzech stron plac Niepodległości i, idąc ławą, zaczęły likwidować pierwsze barykady. W pewnym momencie ubrani na czarno funkcjonariusze znaleźli się dosłownie 50 metrów od głównej sceny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta