Szkoła óczy
Na horyzoncie majaczy już widmo wytworu naszego systemu edukacji: pozbawionego narzędzi rozumienia świata ignoranta, doskonałego konsumenta myśli i materii
Niezwykle popularny w sieci żart o reformach w edukacji, będący trawestacją zadania z matematyki, jest równie zabawny, co straszny w swojej wymowie:
Rok 1950 – drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa kosztowało go 4/5 tej kwoty. Ile zarobił drwal?
Rok 1980 – drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa kosztowało go 4/5 tej kwoty, czyli 80 zł. Ile zarobił drwal?
Rok 2000 – drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa kosztowało go 4/5 tej kwoty, czyli 80 zł. Drwal zarobił 20 zł. Zakreśl liczbę 20.
Rok 2010 – drwal sprzedał drewno za 100 zł. W tym celu musiał wyciąć kilka starych drzew. Podzielcie się na grupy i odegrajcie krótką scenkę przedstawiającą, jak w tej sytuacji czuły się biedne zwierzątka leśne i rośliny.
Rok 2013 – drwal sprzedał drewno za 100 zł. Pokoloruj drwala.
Czy to tylko żart? Czy może już gorzko-ironiczny opis rzeczywistej degradacji poziomu wiedzy ogólnej przeciętnego polskiego ucznia? Jedno jest pewne: z praktyki wynikającej z obowiązującego u nas systemu edukacyjnego wynika, że niedouczony absolwent gimnazjum będzie niedouczonym absolwentem liceum. A niedouczony absolwent liceum – niedouczonym magistrem.
Para w testy, para w gwizdek
Andrzej Kamieniarz mówi, że i tak ma szczęście, bo jego liceum ogólnokształcące, jedno z lepszych w regionie, przyciąga zdolniejszych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta