Polskie opiekunki podbiły Europę
Usługi | Ponad 200 tysięcy Polek zarabia, opiekując się starszymi osobami na Zachodzie, głównie w Niemczech. Kolejnym celem jest Wielka Brytania.
Anita Błaszczak
– Niemcy nazywają nas najczęściej „polnische Perle" (polska perła) czy „unsere Engel" (nasz anioł) – podkreśla z dumą Krystyna z Bydgoszczy w rozmowie z serwisem internetowym Arbeitlandia skierowanym do Polaków, a w praktyce Polek, które pracują albo chcą pracować jako opiekunki starszych osób w Niemczech. Tak jak Krystyna, która zarabia tak od ośmiu lat.
Agnieszka Satoła, socjolog z Wyższej Szkoły w niemieckiej Fuldzie, która w swej pracy doktorskiej zajęła się sytuacją polskich opiekunek zatrudnionych w niemieckich domach. – Polki zdominowały branżę opiekuńczą w Niemczech i nadal to one są najczęściej kojarzone z tym zawodem – ocenia Satoła. Przyznaje, że nie lubi określenia „polnische Perle", bo wzmacnia stereotypowy wizerunek Polek – kojarzonych tylko z taką pracą.
Legalnie osiem procent
Oficjalnych danych o liczbie pracujących za Odrą opiekunek starszych osób nie ma. – Tym bardziej że większość z nich pracuje na czarno – zaznacza socjolog. Na niedawnej berlińskiej konferencji dotyczącej opieki pielęgnacyjnej w Niemczech mowa była nawet o 500 tysiącach – głównie Polek, ale też imigrantek z Rumunii, Bułgarii, Chorwacji, Ukrainy i innych państw Europy Środkowo-Wschodniej.
– Legalne opiekunki to może 8 proc. rynku w Niemczech – ocenia Olga Lisowska, koordynator sekcji Agencji Opieki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta