Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polska jest okradana

24 maja 2014 | Publicystyka, Opinie | Eliza Olczyk
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa

Przed Okrągłym Stołem 
sytuacja była jasna – komuna kłamała, a opozycja mówiła prawdę. Dzisiaj nie jest to jednoznaczne dlatego, że media zostały skomercjalizowane 
i poddane algorytmom oglądalności – mówi Elizie Olczyk Jan Rulewski, senator Platformy Obywatelskiej, dawny działacz opozycji antykomunistycznej.

Rz: Pamięta pan wybory z 4 czerwca 1989 roku? Jak pan, prześladowany za komuny działacz „Solidarności", się wtedy czuł?

Byłem w euforii, bo uważałam, że zarówno Okrągły Stół, jak i późniejsze wybory przerwały jałowy dryf Polski, który trwał od późnego Gierka, a wziął się stąd, że komuniści dysponowali siłą i aparatem państwa, ale nic nie umieli zrobić, a opozycja miała dobre pomysły, ale brakowało jej siły, aby wygrać i je przeforsować. Z drugiej strony osobiście znalazłem się w szczególnej sytuacji. Wypadłem z głównego nurtu, a nawet byłem zwalczany. Jeden z uczestników Okrągłego Stołu, kolega z celi, powiedział wtedy, że Andrzej Gwiazda, Marian Jurczyk, Anna Walentynowicz i Jan Rulewski są już na śmietniku historii. Najbardziej zaskoczył mnie jednak fakt, że już kilka miesięcy po wyborach architekci Okrągłego Stołu zaczęli wywracać ten mebel. Obie strony zaczęły dezerterować, w tym strona solidarnościowa z Lechem Wałęsą na czele, i wszystko zaczęło się sypać.

Jaka miała być wolna Polska w pana wyobrażeniach?

Mówi się, że 4 czerwca 1989 roku to było święto wolności. Ale hasłami, które nieśliśmy na sztandarach, były: wolność, sprawiedliwość, godność i prawda. Wolność mamy. Z prawdą sytuacja jest bardziej złożona. Jak się poszpera, to można ją wyłuskać, ale trzeba się namęczyć.  Przed Okrągłym Stołem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9846

Wydanie: 9846

Zamów abonament