A gdy PiS dojdzie do władzy...
Rafał Chwedoruk, politolog z UW | Kaczyński zrobi krok w prawo, ale tylko jeden.
Rz: Wyobraźmy sobie rok 2015, koalicja Prawa i Sprawiedliwości z Polską Razem i Solidarną Polską wygrywa wybory parlamentarne. To możliwe, biorąc pod uwagę wyniki ostatnich sondaży. Jak taka koalicja będzie funkcjonowała?
Rafał Chwedoruk: To nie będzie żadna koalicja, tylko po prostu rządy Prawa i Sprawiedliwości. Wynika to ze skali przewagi tej partii nad koalicjantami. Poza tym nie ma między nimi spójności. Poglądy Zbigniewa Ziobry i Jarosława Gowina na kwestie gospodarcze są od siebie bardzo odległe. Politycy mniejszych partii będą mogli otrzymać funkcje, powiedzmy, bardziej reprezentacyjne i prestiżowe, ale nie te dające realny wpływ na politykę państwa. Jeżeli wyniki tych sondaży potwierdziłyby się i doszłoby do takich rządów, to ministerialną godność mógłby otrzymać tylko Jarosław Gowin.
No dobrze, w takim razie PiS zaczyna rządy. I co się wtedy dzieje?
Przez pierwszy rok następnej kadencji żadna partia rządząca w Polsce, w tym PiS, nie byłaby w stanie dużo zmienić w stosunku do tego, co dotąd robili poprzednicy. Próby korekty całej polityki państwa wymagają czasu, więcej niż jednego roku budżetowego. Pierwszy rok upływałby więc bardziej na czymś, co można określić polityką symboliczną. Rządzący próbowaliby pokazać wyborcom, że dokonała się ważna zmiana, i odzwierciedlić ją jakimiś symbolicznymi wydarzeniami po to, by...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta