Azjatyckie patologie odkryte
Po prześwietleniu kilkunastu firm z Wólki Kosowskiej kontrolerzy namierzyli fikcyjne faktury na 310 mln zł.
Gigantyczne nadużycia wykryła Kontrola Skarbowa w firmach z Azji działających w centrum handlowym w Wólce Kosowskiej pod Warszawą. Fiskus urządził na nie nalot, szukając ukrytych zysków. Wstępne wyniki akcji „Klon" – jak ją nazwano – potwierdziły, że skala nieprawidłowości przy transakcjach sięga tu setek milionów złotych – dowiedziała się „Rzeczpospolita".
Wystraszeni kontrolą
Centrum w Wólce to wielkie skupisko firm, których właściciele pochodzą głównie z Chin i Wietnamu. Tworzą hermetyczne środowisko, z kontrolą którego państwo długo sobie nie radziło. Panowało jednak przekonanie, że wielu działających tam przedsiębiorców nie płaci podatków, dzięki czemu mogą sprzedawać towar taniej.
– Takie „zagłębia" zniekształcają konkurencję, dlatego organy skarbowe powinny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta