Euro nie mnoży bogactwa
Gospodarka | Wspólna waluta nie zmniejszyła różnic w poziomie rozwoju gospodarczego w strefie euro. Po prawie 17 latach jest nawet gorzej – ocenia EBC.
Anna Słojewska z Brukseli
Wnioski z analizy opublikowanej przez Europejski Bank Centralny są pesymistyczne. Krajom, które tworzyły unię monetarną w 1999 i 2001 roku (wtedy dołączyła Grecja), wspólna waluta nie przyniosła żadnych korzyści. Nie doszło bowiem do zniwelowania różnic w poziomie życia. Wręcz przeciwnie: w biedniejszych krajach strefy euro jest teraz jeszcze gorzej.
Eksperci EBC przez rzeczywistą konwergencję rozumieją zbliżanie się do siebie realnego poziomu PKB na mieszkańca.
„Nowa" Unia przoduje
Z danych EBC wynika, że od 1999 roku (wtedy euro zastąpiło waluty narodowe w pierwszych 11 krajach UE) w Unii nastąpiła pewna konwergencja. Poziom życie poprawił się relatywnie w krajach, które przystąpiły do UE w 2004 lub 2007 roku. Najbardziej widać to w przypadku Estonii, Łotwy, Litwy, Rumunii i Słowacji. Wszystkie, poza Rumunią, są już członkami strefy euro.
Nie było jednak żadnej konwergencji w krajach, które tworzyły unię monetarną. Nie sprawdziło się oczekiwanie, że wspólna waluta zadziała jak katalizator dla bogacenia się krajów. Biedniejsze z nich dalej odstają od unijnej średniej albo w takim samym stopniu jak 17 lat temu (Hiszpania i Portugalia), albo nawet znacznie bardziej (jak Grecja).
Niepokojący jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta