Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pozorne oszczędności na lewych angażach

20 sierpnia 2015 | Pomocnik. Prawo pracy
Joanna 
Ostojska, prawnik 
w Tomczak & Partnerzy Cienka granica między etatem 
i zleceniem
źródło: materiały prasowe
Joanna 
Ostojska, prawnik 
w Tomczak & Partnerzy Cienka granica między etatem 
i zleceniem

Sądy pracy coraz częściej i szybciej zamieniają zlecenia na etaty. Nieprawidłowości w zatrudnianiu PIP stwierdziła 
w co drugiej z kontrolowanych w 2014 r. firm. Za nielegalne przyjęcia na próbę czy pozorne pół etatu grozi nawet 30 tys. zł kary.

Legalne zatrudnienie wymaga od pracodawcy wypełnienia na jego koszt wielu obowiązków określonych prawem pracy. Chodzi m.in. o przeszkolenie zaangażowanego z zakresu BHP czy wysłanie go na profilaktyczne badania lekarskie. Rodzi też konieczność prowadzenia dokumentacji ze stosunku pracy. Jednocześnie powierzenie zadań na umowie o pracę wiąże się z ryzykiem wypłaty wynagrodzenia za czas choroby, zapewnienia zastępstwa za nieobecnego pracownika, rekompensowania pracy w nadgodzinach, udzielania płatnych urlopów wypoczynkowych. Dlatego co roku wielu przedsiębiorców wybiera stałą współpracę jedynie na mocy cywilnych kontraktów.

Znaczące wskaźniki

W 2014 r. do sądów pracy trafiło 240 pozwów o ustalenie istnienia stosunku pracy. Sędziowie coraz częściej uznają, że tam, gdzie zawarto umowę-zlecenie czy o dzieło, w rzeczywistości istniał stosunek pracy. Spośród 140 rozpatrzonych w ubiegłym roku spraw 113 razy za uzasadnione uznali powództwa złożone przez inspektorów. Kolejnych 15 sporów zakończyło się zawarciem ugody między zleceniobiorcą a jego mocodawcą. Tylko w dziewięciu sprawach sądy uznały, że wolą stron było zawarcie umowy-zlecenia i nie zachodzą podstawy, aby taki kontrakt potraktować jako umowę o pracę.

O czym...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10222

Wydanie: 10222

Spis treści
Zamów abonament