Białoruś, kraj bez przyszłości
Największy fragment pozostały po rozpadzie Związku Radzieckiego dryfuje ku swojej zgubie. Tym żywym odłamkiem nieistniejącego imperium jest Białoruś Aleksandra Łukaszenki.
Przywódca od 20 lat miota się po lasach i polach swojego kołchozu wielkości państwa i próbuje zagonić wszystkich do pracy. Niezależnie jednak od tego, czy Białorusini pracują czy nie, ich kraj powoli tonie, ciągnięty na dno przez coraz większe długi i kredyty, jakie wziął Łukaszenko, by utrzymać swoje gospodarstwo. Utrzymać i nic w nim nie zmieniać, bo jego zdaniem tak, jak było, było najlepiej.
A jak było ? Ano, po radziecku. Całe swe rządy Łukaszenko poświęcił temu, by...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta