Dwóch rannych
Ekstraklasa: Czesław Michniewicz wściekł się na sędziego Jarosława Przybyła.
Wciąż fatalnie spisuje się Lech Poznań. Mistrz Polski przegrał już piąte spotkanie – tym razem u siebie z niespodziewanym, ale zasłużonym liderem tabeli Piastem Gliwice. Maciej Skorża dał odpocząć kilku podstawowym zawodnikom, ale w końcu doczekał się też powrotu do zdrowia ostoi defensywy z poprzedniego sezonu Paulusa Arajuuriego.
Ale co z tego, skoro najpierw błąd popełnił zastępujący Karola Linetty'ego Abdul Aziz Tetteh, a następnie właśnie fiński rekonwalescent dał się wyprzedzić Michalowi Vackowi i Piast wyszedł na prowadzenie, którego już nie oddał.
Przed pierwszym meczem szóstej kolejki w lidze ostały się już tylko dwie niepokonane drużyny – Wisła i Pogoń. I to właśnie mecz między tymi zespołami rozpoczynał rywalizację. Przed spotkaniem trener Pogoni Czesław Michniewicz żartował, że okaże się, czy będzie „jeden zabity czy dwóch rannych". I chociaż Wisła już w 18. minucie jako pierwsza strzeliła gola – wątpliwy rzut karny wykorzystał Rafael Crivellaro – to jednak koniec końców trupów nie było. Z równie wątpliwego rzutu karnego wyrównał w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta