To może potrwać do wiosny
Nie ma dziś miejsca w Polsce, gdzie ilość wód powierzchniowych byłaby wystarczająca.
Rz: Rolnicy narzekają, politycy się zastanawiają, a co mówią naukowcy? Jak poważna jest sytuacja związana z suszą?
Marianna Sasim, hydrolog z IMiGW: Rzeczywiście, mamy suszę – suszę hydrologiczną. Świadczą o tym i aktualny stan rzek, i przedłużający się okres bezopadowy. Tu trzeba wyjaśnić, że możemy mówić o trzech etapach suszy. Pierwsza to atmosferyczna – w ten sposób opisujemy brak opadów przez co najmniej 20 dni albo niedobór opadów w okresie wegetacyjnym.
Następnie – susza glebową, czyli rolnicza. A kolejnym etapem jest obniżenie się zwierciadła wód powierzchniowych i podziemnych. To jest susza hydrologiczna, mogąca trwać nawet wiele miesięcy. I taki stan właśnie mamy na terytorium prawie całego kraju. Nasze obserwacje dotyczą stanu wody i przepływu wody w rzekach.
Suszę hydrologiczną oceniamy na podstawie danych z monitoringu sytuacji hydrologicznej: stanu wody i wartości przepływu na stacjach wodowskazowych. Jako wartości graniczne przyjmowane są wartości średniego niskiego stanu wody z wielolecia oraz wartości średniego niskiego przepływu wody z wielolecia, jeśli inne kryteria nie narzucają konkretnych wartości. Wówczas jeżeli stany i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta