Prawo do nieposłuszeństwa
Arcybiskup Norberto Rivera Carrera oświadczył, że duchowni katoliccy mogą i powinni angażować się w życie polityczne. Był to dopiero początek kampanii na rzecz odnowy życia religijnego, poprawy wizerunku kleru i zwiększenia społecznej roli Kościoła w Meksyku.
Prawo do nieposłuszeństwa
Jacek Hinz z Meksyku
Arcybiskup Meksyku, Norberto Rivera Carrera, dokonał czegoś, co przez wiele dziesięcioleci było niemożliwe w kraju o antyklerykalnej tradycji. Po przejęciu półtora roku temu zwierzchnictwa nad największą archidiecezją świata zażądał dla duchownych prawa do wypowiadania się na temat polityki. Co więcej, zrywając cichy układ z rządzącą w Meksyku od 68 lat Partią Instytucjonalno-Rewolucyjną (PRI) , nie ukrywa sympatii dla opozycji.
Takiego obrotu spraw nie mógł przewidzieć prezydent Ernesto Zedillo, który po objęciu urzędu szefa państwa w końcu 1994 roku apelował do księży o poparcie rządowego programu ratowania gospodarki. Wielu współpracujących z władzami duchownych nakłaniało wówczas ludzi do wyrzeczeń. Nic nie wskazywało na to, by miało się coś zmienić po nominacji nowego prymasa Meksyku, którym został w lipcu 1995 roku Norberto Rivera. Jego zapowiedź pracy na rzecz najuboższych nie zapowiadała trzęsienia ziemi.
Wezwanie do nieposłuszeństwa
Nominacja skromnego biskupa Tehuacan (stan Puebla)...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta