Zły okres dla prywatyzacji
Statystyka wszystkiego nie mówi
Zły okres dla prywatyzacji
Mimo wcześniejszych deklaracji rządu iostatnich -- nowego wicepremiera -- o przyspieszeniu prywatyzacji, wydaje się, że ten rok, podobnie jak koniec ubiegłego, nie będzie dobrym okresem do prowadzenia procesów prywatyzacyjnych. Złoży się na to kilka czynników takich jak: zawirowania z ustawą prywatyzacyjną, reforma centrum gospodarczego oraz upolitycznienie tych procesów przed wyborami.
Pat z ustawą
W przypadku ustawy prywatyzacyjnej sytuacja jest patowa. Formalnie obowiązuje ustawa z lipca 1990 roku oraz kilka przepisów z ustawy z 30 sierpnia 1996 roku. Zaczęły one obowiązywać w październiku 1996 roku, dwa tygodnie po ogłoszeniu ustawy. Przepisy te dotyczą między innymi udostępniania akcji pracownikom i rolnikom -- których i tak nie można udostępniać, ze względu na istniejące wewnątrz ustawy niespójności. Nie działa więc mechanizm, ktory miał stanowić podstawową zachętę do przyspieszenia prywatyzacji -- tym bardziej że przywilej ten został także rozszerzony na prywatyzację bezpośrednią (w przypadku wnoszenia przedsiębiorstwa do spółki; a jeżeli przedsiębiorstwo sprzedaje się bez wcześniejszego przekształcenia w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa, równowartość 15 proc. ceny przedsiębiorstwa, z zachowaniem ograniczeń jak przy udostępnianiu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta