Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Europejska ślepota

16 października 2015 | Publicystyka, Opinie | Aleksander Hall
Państwa europejskie muszą kontrolować prądy migracyjne
źródło: AFP
Państwa europejskie muszą kontrolować prądy migracyjne
Aleksander Hall
autor zdjęcia: Piotr Wittman
źródło: Fotorzepa
Aleksander Hall

Największe państwa Unii mogą odczuwać pokusę narzucania polityki migracyjnej i azylowej państwom mniejszym, które same nie mają przecież wpływu na to, co robią w tej sprawie unijni potentaci 
– pisze publicysta.

Minęło już trochę czasu od decyzji Rady Unii Europejskiej o podziale kwot uchodźców pomiędzy państwa członkowskie UE i od przesyconej kampanijnymi emocjami sejmowej debaty na ten temat. Emocje opadły. Uchodźcy i imigranci na długo pozostaną jednak w centrum politycznych sporów i debat Polaków, bo nic nie wskazuje na to, aby Unia w dającej się określić perspektywie była w stanie rozwiązać ten problem.

Rażą mnie dwa stanowiska bardzo wyraźnie formułowane w polskiej debacie na temat uchodźców.

Pierwsze wyraża obóz skupiony wokół Prawa i Sprawiedliwości. Przekaz jest jasny: Polska nie chce żadnych muzułmańskich uchodźców, bo wraz z nimi pojawi się zagrożenie terrorystyczne i – w dalszej przyszłości – islamizacji naszego kraju. Drugie stanowisko wyrażają liberalno-lewicowe media sympatyzujące z PO i ze Zjednoczoną Lewicą. Stosunek do przyjmowania uchodźców – ale i imigrantów– z Bliskiego Wschodu stał się dla nich miarą człowieczeństwa i europejskości. Państwa, które głosowały przeciwko systemowi kwotowemu na posiedzeniu Rady Unii Europejskiej: Węgry, Czechy, Słowacja i Rumunia, nie są Europą, ale Rosją (czy z Rosją) – taką mniej więcej myśl wyraził Jacek Żakowski w jednej z dyskusji w TOK FM. Słowa te raziły mnie nie mniej niż występ kandydatki na premiera Beaty Szydło, która na tle narodowych flag z grobową...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10271

Wydanie: 10271

Spis treści
Zamów abonament