Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak uwodzi się nieletnich

19 grudnia 2015 | Plus Minus | Ewelina Pietryga
autor zdjęcia: Andreas Rentz
źródło: Getty Images

Twórcy reklam manipulują naszymi dziećmi. Wykorzystują ich idoli, żerują na braku doświadczenia oraz związanych z młodym wiekiem słabościach. Wpychają w pułapkę narcyzmu 
i skłaniają do uczestnictwa w wyścigu szczurów.

Święta za pasem – w handlu wrze. „Łap za wory Mikołaja i wygniataj... prezenty" – ryczy młodzieżowe radio. Marketingowcy dwoją się i troją, by zawładnąć marzeniami młodych klientów. Nie nachalną promocją jednak, lecz perfidnie i inteligentnie. Pociągając za sznurki ukrytych pragnień czasu dojrzewania czy wspierając młodych w ich kontestacji świata, nieodłącznej fazie okresu „burzy i naporu". Strategia marketingowa dla dzieci i młodzieży jest czymś więcej niż promocją produktu. To strategia na życie. Ich życie.

Marchewka z McDonalda

Handel od listopada nosi na głowie czapkę Mikołaja, sprowadzając ją do roli kiczowatego atrybutu boga komercji. Mimo że aż trzem czwartym Polaków (72 proc.) przeszkadza merkantylizacja świąt, badania i tak dowodzą, że o grudniowego klienta walczyć warto. Wręczanie upominków, zwłaszcza dzieciom, to bowiem niemal najmocniej zakorzeniony świąteczny zwyczaj. Dwa lata temu kupno prezentów planowało ponad 80 proc. z nas (CBOS). Mało tego, okazuje się, że w 2015 roku Polacy zamierzają wydać o 11 proc. więcej niż rok temu, mimo że nie zmieniła się sytuacja finansowa 41 proc. z nas, według 36 proc. zaś uległa pogorszeniu (Deloitte).

Nic dziwnego zatem, że najwięksi reklamodawcy z branży zabawkarskiej główne zasoby promocyjne przeznaczają na okres przedświąteczny. Instytut Monitorowania...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10325

Wydanie: 10325

Zamów abonament