Ptasie rosyjskie tropy
W polskiej pamięci zbiorowej doświadczenie emigracji jest wyjątkowo ważne: ze słuszną goryczą wspominamy dowódców spod Monte Cassino i Falaise, którym wczorajsi sojusznicy mieli do zaoferowania posadę magazyniera czy tapicera, z bezpiecznego dystansu smakujemy pojedynki, poematy i romanse Wielkiej Emigracji, z dumą myślimy o „zakonie" z Maisons-Laffitte, który w kilka osób zdziałał dla sprawy polskiej więcej niż rzesze dostojników.
Czasem nie wystarcza nam już uważności na inne emigracje – mniej liczne, mniej wpływowe, nieraz zaś bardziej tragiczne, skoro nie odniosły zwycięstwa nawet zza grobu. Do takich należy jedno z najosobliwszych środowisk wygnańców w międzywojniu: antybolszewiccy emigranci rosyjscy, którzy zdecydowali się osiąść w celebrującej swoje wyzwolenie spod carskiego jarzma II Rzeczypospolitej.
Była to społeczność rozproszona, borykająca się zarówno z biedą, jak i rozpaczą, i nie zawsze przyjmująca się na polskim gruncie. Wydawałoby się, że najcelniej opisał ją przed laty Herbert w równie świetnej, co...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta