Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Radykalna abdykacja Zachodu

19 grudnia 2015 | Plus Minus | Roman Graczyk
Podparyskie Evreux, listopad 2005 roku: Francja usiłuje się bronić
autor zdjęcia: Christophe Simon
źródło: AFP
Podparyskie Evreux, listopad 2005 roku: Francja usiłuje się bronić
„Nienawiść” Mathieu Kassovitza pokazała rozpad ładu społecznego
źródło: AFP
„Nienawiść” Mathieu Kassovitza pokazała rozpad ładu społecznego

Laickość, która przez długi czas była dla Francuzów fundamentem ich Republiki, okazała się w istocie wielką pustką. A lansowana dziś nad Sekwaną otwartość wobec przedstawicieli innych kultur nie jest wartością samą w sobie.

Niniejszy tekst był planowany w lecie tego roku, a więc na długo przed 13 listopada – dniem zamachów w Paryżu i Saint Denis. A prawdę mówiąc, taki tekst mógłby zostać napisany już wiele lat temu. Jako przestroga.

Bo problemy, o jakich tu będzie mowa, nie zrodziły się ani w ostatnich miesiącach, ani nawet w ostatnich latach. Ich początki sięgają czasu, kiedy zachodni Europejczycy wychodzili z cienia wojny i zatracali świadomość, że obronili swoją wolność także dlatego, że w nią mocno wierzyli. A wierzyli, ponieważ ufali w wartość zachodniej cywilizacji z jej hierarchiami wartości i z jej normatywnością. Ta świadomość zatraciła się wraz z odejściem z polityki takich postaci jak Winston Churchill czy Charles de Gaulle, wraz z odejściem z życia intelektualnego takich jak George Orwell, Albert Camus czy Hannah Arendt.

Odejście tych postaci (a w każdym razie większości tej generacji) umożliwiło nastanie klimatu Maja '68, w którym wyszydzono wszelkie hierarchie wartości i wszelką normatywność („zabrania się zabraniać").

Na tym gruncie dwie dekady później rodzi się ponowoczesność. Postpolityka zastępuje wtedy politykę, która jeszcze angażowała się w życie publiczne z ambicjami jego poprawienia. Posthistoria zastępuje historię, która jeszcze nie wyrzekała się wartościowania wydarzeń z przeszłości. Relatywizm, który dotąd...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10325

Wydanie: 10325

Zamów abonament