Książki listopada
1. W klimat „Dziewczyny z pociągu" Pauli Hawkins (Świat Książki) wprowadzają już pierwsze akapity tej głośnej powieści, którą na polski przetłumaczył Jan Kraśko. Na przykład taki: „Piękne słońce, bezchmurne niebo, nikogo do zabawy, nic do roboty. Takie życie, życie, którym teraz żyję, jest trudniejsze latem, kiedy wszędzie jest tyle światła i tak mało dającej schronienie ciemności, kiedy wszyscy wychodzą z domu, kiedy są rażąco, wprost agresywnie szczęśliwi. To męczy i jeśli się do nich nie przyłączysz, czujesz się podle. Czeka mnie długi weekend, czterdzieści osiem pustych godzin do wypełnienia. Podnoszę puszkę do ust, lecz nie została w niej ani kropelka".
2. „Feblik" Małgorzaty Musierowicz (Akapit Press) to 21.(!) tom sławnej „Jeżycjady". Ten osadzony w poznańskich realiach cykl powieściowy stał się podobno arką przymierza między starymi a nowymi laty, czytelnikami wieku XX i XXI. Na wszelki wypadek informuję jednak tych ostatnich, że tytułowy „feblik" to – według Uniwersalnego Słownika Języka Polskiego – „skłonność, słabość, sympatia dla kogoś". Podany jest przykład zastosowania w zdaniu: „Do Józia miała specjalnego feblika"; dowiadujemy się też, że słowo to pochodzi z języka francuskiego („faible") i, niestety, uznane zostało za przestarzałe.
3. Julka, bohaterka powieści Anny Ficner-Ogonowskiej „Czas pokaże" (Znak), ma mamę bibliotekarkę i to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta