Wojna w czasach Facebooka
Czy terrorystom, którzy do nas strzelają, naprawdę możemy przeciwstawić jedynie zmodyfikowane zdjęcie na facebookowym profilu?
Po listopadowym zamachu w Paryżu Facebook zalała fala zdjęć internautów, na które nałożono filtr francuskiej flagi. Zachęcał do tego zresztą sam Facebook, który błyskawicznie udostępnił narzędzie umożliwiające każdemu szybkie i proste zmodyfikowanie swojego zdjęcia profilowego. Z możliwości tej skorzystały miliony użytkowników na całym świecie.
Kiedy jednak minął szok spowodowany niespodziewanym atakiem terrorystów w samym sercu Europy, pojawiły się pytania: czy naprawdę zamierzamy walczyć z IS w ten sposób? „Ze względu na dużą liczbę francuskich flag w awatarach na Facebooku zdecydowaliśmy się rozwiązać ISIS"– takich ironicznych memów pojawiło się w internecie niemało.
Gandhi a Facebook
Mahatma Gandhi, ojciec indyjskiej niepodległości i twórca ideologii biernego oporu, w obliczu prześladowań Żydów w III Rzeszy radził im, by „spokojnie i zdecydowanie opierali się bez broni". Według niego miało to zmusić Niemców do poszanowania godności ludzkiej. Ten sam Gandhi sugerował najechanym przez faszystowskie Włochy Etiopczykom, by „pozwolili się zmasakrować". A po układzie monachijskim z 1938 roku, w którym Zachód oddawał część terytorium Czechosłowacji Niemcom, Gandhi polecił Czechom, by „odmawiając poddania się woli Hitlera, umierali, wychodząc mu naprzeciw z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta