Żadnej rewolucji nie widzę
- Honorowo byłoby, gdyby najbardziej zaangażowani politycznie i medialnie sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, z prezesem Rzeplińskim na czele, złożyli rezygnację i odeszli - mówi Kornel Morawiecki, poseł, były lider Solidarności Walczącej
Plus Minus: Przykłada pan rękę do niszczenia Trybunału, ataku na konstytucję, demontażu demokracji.
Słyszę te histeryczne określenia i widzę, jak mocno ten układ broni swego stanu posiadania. To, co się dzieje wokół Trybunału Konstytucyjnego, to jakaś niewiarygodna hucpa.
To nie hucpa, tylko kryzys. Andrzej Rzepliński zapowiada, że nie będzie się stosował do nowej ustawy.
To tak można? Prezes Rzepliński może sobie nie słuchać Sejmu, prezydenta, narodu, nikogo? Przecież to jawne nieposłuszeństwo wobec demokracji. To jest dopiero łamanie konstytucji, to warcholskie liberum veto.
Nie liczy się pan ze słowami.
Cholera jasna, uważa pan, że nie mam racji?! Jeden arogancki człowiek chce się sprzeciwić wszystkim i wywrócić cały system demokratyczny. Mam na to spokojnie patrzeć?
A co chce pan zrobić?
Jestem zażenowany poziomem niektórych sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Przecież to powinna być absolutna elita elit, a nikt z nich nie chce postąpić honorowo.
Czyli jak?
Honorowo byłoby, gdyby najbardziej zaangażowani politycznie i medialnie sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, z prezesem Rzeplińskim na czele, złożyli rezygnację i odeszli.
Wie pan, że tak się nie stanie, a Rzepliński będzie trwał.
Ci ludzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta