Adele lubi pić cydr w parku
Jest najbardziej wpływową postacią muzyki pop tej dekady. Tylko w Ameryce przez ostatnie pięć tygodni 27-letnia Brytyjka sprzedała 7 mln egzemplarzy nowego albumu „25". Jej poprzednią płytę, „21", ma w domach ponad 30 mln fanów.
Chociaż liberalny magazyn „Rolling Stone" wciąż sadza na królewskim tronie muzyki pop Madonnę, królowa jest dziś jedna. To Adele.
Pokłony biją jej artyści wszystkich gatunków. Raper Drake, największa hiphopowa gwiazda Open'era 2014 w Gdyni, idol wszystkich nastolatków, po wysłuchaniu najnowszej płyty Adele powiedział, że mógłby prać ubrania Brytyjce. Z wyznaniem pełnym pokory pospieszyła następczyni Madonny i jej partnerka w pamiętnym scenicznym pocałunku – Britney Spears. Ale co zabawne, ta podziwiana nowa królowa pop jest młodsza od wszystkich utytułowanych gwiazd oraz niezwykle skromna i konserwatywna. Nie lubi skandali i ceni rodzinne życie.
W duecie z Koneckim
Niewiele ponad miesiąc temu Adele wydała trzeci album „25". Taki już ma zwyczaj, że każdej płycie daje tytuł, który akcentuje wiek, w jakim zaczyna komponować nowe piosenki. Kupuje wtedy nowy notes, pisze, ile minęło lat od urodzin, a każda piosenka stanowi kolejny rozdział osobistego albumu.
Teraz ma 27 lat. Jak wiadomo, w tym wieku zmarło wiele muzycznych megagwiazd: Jimi Hendrix, Jimi Morrison, Janis Joplin, Kurt Cobain, a cztery lata temu dołączyła do tego grona Amy Winehouse. Jeśli dobrze przeanalizować biografię Adele, podobieństwa między Amy i Adele same rzucają się w oczy. Obie urodziły się w biedniejszej,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta