Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kartofel, czyli parobek niedoceniony

02 stycznia 2016 | Plus Minus | Krzysztof Kowalski
„Jedzący kartofle II”, Vincent van Gogh
źródło: Wikipedia
„Jedzący kartofle II”, Vincent van Gogh

Święta szynka, błogosławiony baleron, boczek wyniesiony na obrusy, beatyfikowana kiełbasa, świątobliwy pasztet, konsekrowana polędwica, gloryfikowana sztufada odbierają hołd przy świątecznych stołach. Dla kartofla to za wysokie progi.

Ugotować kartofle w łupinie, obrać, pokrajać w talarki, położyć na smalcu rozgrzanym na patelni; jaja wybić, roznęcić ze śmietaną, osolić, wylać na kartofle, smażyć razem do złotego koloru z dwóch stron, wymieszać z siekanym szczypiorkiem, podawać do zsiadłego mleka. Czy to w ogóle może konkurować z jakimkolwiek mięsiwem?

Szczwany konkwistador Francisco Pizarro, pogromca imperium Inków, stanąwszy przed jego władcą Atahualpą, nie zażądał dla swoich wygłodniałych ludzi sycących kartofli, czym mógłby uratować wiele istnień. Zażądał złota, czym wiele istnień wytracił.

Dla króla, papieża i świń

Teraz już nikt nie dociecze, która z hiszpańskich karawel pierwsza przywiozła zza oceanu dziwaczne bulwy, ale było to w połowie XVI wieku. Natomiast historycy zdołali ustalić, że pierwszą większą partię tego warzywa zakupił w 1573 roku przytułek dla ubogich Sangre w Sewilli.

Po Hiszpanii trafiły do Italii i tam wzięły swoją nazwę. W 1588 roku Pedro Sieca, zastępca Pizarra, poza jego plecami posłał bulwy na dwór w Madrycie (niczego tym nie wskórał). Stamtąd jako królewski podarunek trafiły na dwór papieski, a tam Sykstus V zlecił zajęcie się nimi botanikowi Clasiusowi (Pierre de L'Ecluse, działał w Paryżu i Wiedniu). Ten posadził je na skraju warzywnika i obserwował, jak rosną. Sporządził ich...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10334

Wydanie: 10334

Zamów abonament